poniedziałek, 29 lutego 2016

Dieta dr. Ewy Dąbrowskiej

Cześć,

dziś jak w temacie, kilka słów na temat tej diety. Otóż główne jej założenia to jedzenie samych warzyw i owoców przez 6 tygodni w celu przedstawienia organizmu na odżywianie endogenne. Po pierwsze nie mogą to być wszystkie warzywa i owoce, jeśli Was to szczególnie interesuje wszystko jest wielokrotnie opisane w internecie. Ponad to dieta nie zadziała jeśli będziemy spożywać produkty na które mamy alergię pokarmowa, warto więc byłoby to sprawdzić przed jej rozpoczęciem.  Po drugie czym jest odżywianie endogenne? Organizm, który jest na częściowej glodowce przestawia się na żywienie wewnętrzne, najpierw zjada tłuszcz,  później metale ciężkie,  toksyny, guzy i inne świństwa,  które się zgromadziły w nas przez lata. I tutaj uwaga - nie wolno robić ŻADNYCH ale to żadnych odstepstw , inaczej organizm znów wróci do odżywiania zewnętrznego i cały wysiłek pójdzie na marne. I tak doszliśmy do celu tej diety, a więc SAMOULECZANIE. Tak , organizm żywi się w trakcie niej także tym co nam szkodzi, tym samym wydalajac wszelkie choroby z naszego organizmu. To bardzo przełomowe odkrycie ale, jak zwykle , jest jakieś ale - po zakończeniu diety należy pozostać na diecie wegetariańskiej i odżywiać się naturalnymi produktami oraz stosować tą dietę raz w roku. Jeśli nie, dolegliwości wrócą.  Ponadto można zrzucić około 14 kg, co nie jest dziwne na diecie owocowo- warzywne. Osobiście nie jestem gotowa na takie restrykcje i trochę się takiej monodiety obawiam. Pani Ewa jest lekarzem, internista. Sądzę więc,  że ta dieta jest oparta na mądrych badań,  jednak na razie się wstrzymuje, chyba nie dałabym rady. Obawialabym się też rewolucji zoladkowych i oslabienia co utrudniloby mi pracę.  Mimo, że te dolegliwości są przejściowe.  Może kiedyś się na nią zdecyduje, a jeśli tak, na pewno podzielę się spostrzeżeniami na blogu.

Paa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz