Witam,
dzisiaj temat, z którym walczę z przerwami już 5 lat. Wtedy dowiedziałam się, że mam znacznie podwyższony poziom cholesterolu całkowitego i trójglicerydów. Postanowiłam zastosować dietę i więcej ruchu. Efekty po 1,5 miesiąca były zadziwiające - cholesterol spadł z poziomu 270 na 156 , czyli był jak najbardziej w normie. Ponadto nastąpił wyjątkowo miły skutek uboczny. Ubyło mi 4 kg. Niestety przyszły święta wielkanocne i jakoś stopniowo od tej diety odeszłam. Rok temu robiłam badania i mam lekko podwyższony poziom cholesterolu i dość mocno trójglicerydów. Jakoś nic z tym nie zrobiłam i w tym roku również poszłam na badania - wyniki są praktycznie takie same. Dlatego postanowiłam zastosować dietę. Opieram się na tym, co jadłam 5 lat temu i liczę, że tym razem też poskutkuje. Dieta ta jest dość oczywista i w głównej mierze opiera się na zdrowym odżywianiu. Czyli:
1. Jak najwięcej ryb, kupowałam nawet parówki zrobione z ryb, chyba łososia. Polecam, bardzo smaczne.
2. Chude, białe mięso. Osobiście wolę kurczaka, niż indyka. Najlepiej gotowane, duszone lub pieczone w "rękawie".
3. Chude wędliny, ale to raczej od czasu do czasu.
4. Ciemne pieczywo.
5. Wszystkie warzywa.
6. Wszystkie owoce - teraz wiem, że niektóre owoce jak np. winogrona mają bardzo dużo cukru, jednak wtedy się nad tym nie zastanawiałam i jadłam wszystkie.
7. Do 2 jajek tygodniowo.
8. Codziennie 2 kostki ciemnej czekolady.
9.Chude, białe sery.
Niestety na tej diecie ogromnie brakuje mi serów, szczególnie pleśniowych, jak i innych słodyczy. Jednak coś za coś. Poza tym, sądzę, że ruch ma bardzo dobry wpływ i moim zdaniem, jeśli nie dążymy do jakiejś konkretnej sylwetki, to długie spacery się tu sprawdzą. Jednak ja czekam z tym do wiosny, bo obecna pogoda jakoś nie zachęca mnie do wychodzenia na dwór na dłużej. Raczej wybieram ruch w pomieszczeniu.
To jest wpis bardzo ogólny i powiedziane zostało w skrócie to, co mi pomogło. Mam nadzieję, że komuś również się przyda.
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz