Zazwyczaj używam wielu kosmetyków do makijażu , a posiadam jeszcze więcej. Postanowiłam zrobić sobie tygodniowe wyzwanie i ograniczyć je maksymalnie. Gdybym miała wybrać tylko te rzeczy , z których absolutnie nie zrezygnuje (a dokładnie są to rzeczy, których musiałam użyć, gdy zaspalam ☺) to byłby to podkład i tusz do rzęs . Zresztą to są jedyne kolorowe kosmetyki, które mi się kończą , inne wyrzucam ze starości . Ok jednak to trochę mało ponieważ na codzień używam cieni i to kilku różnych , różu , szminki, kredki do oczu i brwi, czasem brazera i rozswietlacza . . uf sporo tego. Więc postanowiłam , że do wyzwania wchodzi korektor, podkład , tusz, róż , cienie i coś nałożone na usta. Nie wiem co dokładnie , bo z reguły nakładam to co mam pod ręką jakąś szminkę , błyszczyk lub pomadke . I tak mamy 6 rzeczy.. hm nie wiem jak to uprościć bardziej ale jest od czego zacząć . Docelowo chciałabym mieć jeden dobry podkład lub krem cc, a nie jak teraz 3, jeden tusz (teraz 2 otwarte , jeden czeka w kolejce ), paletę cieni skomponowana przeze mnie, razem z rozem , jeden korektor (teraz 2), jedna szminkę jasną , drugą intensywną (teraz wolę nie liczyć 😆).
Poniżej zdjęcie moich kosmetyków , których zamierzam używać w tym tygodniu, a kolejne to takie kompletne minimum, ale na razie to dla mnie chyba zbyt drastyczne .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz