Dzisiaj kolejna część z cyklu " Ślubne" :). Przechodzimy do fryzur, które mi się podobają.
Jak również zrobię przegląd moim zdaniem najgorszych i najdziwniejszych uczesań ślubnych.
Zapraszam do oglądania.
Według mnie najpiękniejsze:
Bardzo piękne i zarazem bardzo ozdobne uczesanie. Moim zdaniem nie ma w nim miejsca na welon. Samo w sobie jest małym dziełem sztuki. Wymaga niestety długich i gęstych włosów , ewentualnie doczepianych.
Podobne, wersja w ciemnym kolorze.
Oto coś dla fanów eleganckich upięć. Moim zdaniem bardzo eleganckie a do tego wygodne, szczególnie na cieplejszą porę roku.
I wersji dla ciemnych włosów.
A oto najbardziej dziwne fryzury na jakie natrafiłam:
Czy tylko moim zdaniem są okropne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz